Wednesday 6 December 2017

Trochę plotek - a w każdej plotce jest trochę prawdy...

Finanse > BIS widzi podobieństwa do okresu sprzed 2008 roku.
 
Rynki się przegrzewają?
Inwestorzy ignorują sygnały
ostrzegawcze mówiące,
że rynki finansowe mogą
się przegrzać, a zadłużenie
konsumentów rośnie ku poziomowi
niemożliwemu do
podtrzymania - mówi raport
bazylejskiego Banku Rozliczeń
Międzynarodowych (BIS).
Instytucja zwana bankiem
banków centralnych wskazuje
również, że akcje na wielu
rynkach stały się zbyt drogie
i może to dotyczyć również
rynku amerykańskiego.
Według wyliczeń BIS
współczynnik c/z (liczony z
uwzględnieniem czynników
cyklicznych) dla akcji z USA
przekraczał ostatnio 30, czyli
był większy o około 25 proc.
niż średnia z ostatnich 35 lat.
Wciąż mu dużo brakuje do 45,
czyli poziomu osiągniętego w
szczycie bańki internetowej
z końcówki lat 90., ale jest
prawie dwukrotnie wyższy od
długoterminowej średniej z lat
1881-2017.
BIS nie jest jedyną instytucją,
która wskazuje na zbyt
wysokie wyceny na amerykańskim
rynku akcji. Niedawno
analitycy Goldman Sachs wyliczyli,
że przygotowany przez
nich koszyk akcji oraz obligacji
ma najwyższe wyceny od 1900
r. Sondaż przeprowadzony
przez Bank of America Merrill
Lynch mówi zaś, że aż 48 proc.
ankietowanych inwestorów
uważa, że akcje są zbyt drogie.
Indeksy giełdowe w USA i wielu
innych krajach biły w tym roku
rekord za rekordem. Według
danych agencji Bloomberga
kapitalizacja światowych giełd
sięga już 98,9 bln USD. Na
początku roku była niższa niż
70 bln USD. Wzrosła więc od
stycznia o prawie tyle, ile liczy
łączny PKB USA i Chin.
- Słabości, które narastały na
świecie podczas długiego okresu
nadzwyczaj niskich stóp procentowych,
nie zniknęły. Wysokie
poziomy zadłużenia, zarówno
w krajowych, jak i obcych walutach,
wciąż dają o sobie znać.
Podobnie jak zawyżone wyceny.
Co więcej, im dłużej będzie trwał
okres brania ryzyka, tym większa
może być ekspozycja bilansów
na to ryzyko. Za krótkoterminowy
spokój często płaci się
długoterminowymi zawirowaniami
- twierdzi Claudio Borio,
szefBIS.
Eksperci BIS wskazują również,
że zacieśnianie polityki
pieniężnej dokonywane przez
część banków centralnych
(choćby Fed i Bank Anglii) nie
zniechęca inwestorów do ryzykownej
aktywności. - Czy zacieśnianie
polityki pieniężnej
może być uznawane za efektywne,
jeśli w jego trakcie warunki
na rynkach finansowych
stają się luźniejsze? Nawet po
tym, jak Fed zaczął zacieśniać
politykę, ogólne warunki na
rynkach finansowych stały się
luźniejsze. Jeśli te warunki są
głównym pasem transmisyjnym
dla ciaśniejszej polityki
pieniężnej, to czy została ona
w ogóle zacieśniona? - pyta
Borio.

Analitycy BIS twierdzą, że
inwestorzy nie są pewni, jak
mocno pójdą rynkowe stopy
procentowe w górę, gdy banki
centralne znormalizują swoją
politykę, a przyszłość niemal
wszystkich klas aktywów zależy
od zachowania rentowności
obligacji rządowych. ©O HK



No comments: