Saturday 16 January 2016

Czy brać to na serio hm......

Wszystko wskazuje na to, że czeka nas powtórka z wielkiego kryzysu finansowego z 2008 r. Analitycy jednego z najważniejszych na świecie banków, Royal Bank of Scotland, przestrzegają, że czeka nas katastrofalny rok i nawołują do sprzedaży „wszystkiego poza najbezpieczniejszymi obligacjami”.
Royal Bank of Scotland wystosował takie ostrzeżenie do swoich klientów. W ocenie analityków nie ma co liczyć na jakiekolwiek zyski z inwestycji i najlepiej jest sprzedawać akcje już teraz, by zminimalizować straty. Tego, że one będą, Szkoci są akurat pewni.
W analizie bankowcy wykazali, że kursy akcji spadną nawet o 20 proc., zaś cena ropy potanieje aż do 16 dolarów za baryłkę. W ocenie analityków RBS sytuacja jest podobna jak w 2008 r. Tyle, że tym razem przyczyną nie będzie upadek banku jak wtedy, ale sytuacja w Chinach.
Warto przypomnieć, że 2016 rok rozpoczął się od serii spadków na chińskiej giełdzie. Władza próbowała je powstrzymać, ale bezskutecznie. Oczywiście światowe rynki to system naczyń połączonych i bardzo szybko cały świat giełdowy odnotował duże spadki. Zdaniem analityków, to jednak dopiero początek.
To nie pierwszy bank, który ostrzega inwestorów. Warto podkreślić, że zazwyczaj komunikaty tego typu mają uspokoić nastroje. Tymczasem jest odwrotnie, a to oznacza, że rozpoczynający się rok może być naprawdę ciężki.

No comments: