W ostatnim czasie częściej spoglądaliśmy w kierunku złota, którego wykres tygodniowy wygląda bardzo zachęcająco do wykreowania kolejnego, poważniejszego ruchu. Co do zasady spoglądałbym w górę, zwłaszcza gdyby w cenach zamknięcia tygodnia udało się przykryć ubiegłotygodniowy, górny cień. Oczywiście jak zawsze impulsem może się okazać jakiś wystrzał risk off'u, choć bardziej stabilnej argumentacji szukałbym chyba w perspektywach wyznaczenia kolejnego, niższego piętra na US Dollar Index, który ma w ostatnich tygodniach wyraźne problemy z rozbudowaniem odbicia i im dłużej to trwa, tym w większej mierze czas będzie działał na korzyść kontynuacji trendu spadkowego. Zwolennicy ETFów mają w swoim arsenale przynajmniej dwa instrumenty, które powinny na takim ruchu złota zyskiwać, a więc ETF na spółki wydobywcze (GDX) oraz na mniejsze spółki wydobywcze (GDXJ - VanEck Vectors Junior Gold Miners), który cechuje się większą zmiennością. Przeglądając wykresy obu instrumentów technicznie bardziej "dojrzały" do wybicia wydaje się właśnie GDJX, który na wykresie miesięcznym kształtuje w zasadzie wypełniony już trójkąt po silnym impulsie wzrostowym z pierwszej połowy 2016 roku, do tego uplasowany nad horyzontalnym wsparciem PA. Z naszej perspektywy musimy oczywiście uwzględnić jeszcze zmiany USD/PLN, natomiast jeśli wyrazić ten sam wykres w PLN, to i tak pojawi się popytowy układ, czyli klin zniżkujący po impulsie wzrostowym. Warto zatem w najbliższym czasie obserwować złoto i jego zmagania z kluczową strefą 1360-70 USD.
Tomek G.
