Od kryzysu z roku 2008 do końca roku 2014 amerykański FED wpompował w
rynki finansowe blisko 3.6 biliona $. Ten potężny zastrzyk gotówki
spowodował, że w tym samym czasie indeks S&P500 wzrósł o ponad 300%
co oznacza jeden z największych rynków byka w historii.
Sam bilans FED-u wzrósł pod koniec 2014 roku do niespotykanej wcześniej wielkości: 4.5 biliona $.
Jak powiedział w telewizji CNBC Richard Fisher - były prezes oddziału FED w Dallas:
"To, co zrobił Fed – i ja byłem tego częścią – było sfinansowanie
ogromnej zwyżki na rynku mającej na celu wywołania efektu bogactwa” Na powyższym wykresie można zauważyć jak bliźniaczo zachowują się notowania indeksu S&P500 (linia czerwona) jak i wielkość bilansu FED-u.(linia niebieska).
Proszę zwrócić szczególną uwagę na bilans Rezerwy Federalnej pomiędzy
czerwcem 2011, a listopadem 2012 oraz grudniem 2014 a stanem obecnym. W
obydwu okresach bilans FED-u utrzymywał się na niezmienionych poziomach.
Różnica natomiast jest następująca: Pod koniec 2012 roku został
uruchomiony program quantitative easing (QE) nr. 3 co znacznie
zwiększyło podaż pieniądza, a co za tym idzie indeks S&P500 wszedł w
kolejną fazę wzrostów, natomiast obecnie mamy do czynienia z początkiem
cyklu podwyżek stóp procentowych, które to za jakiś czas powinny bilans
FED-u zmniejszać. Jednak tempo normalizowania polityki pieniężnej nie
będzie tak szybkie i zdecydowane jak jej luzowanie. Potwierdza to
również wypowiedź Johna Williamsa, prezesa FEDu z San Francisco: "Minie około 6 lat zanim FED przywróci stan swojego bilansu do normalnego stanu".
(źródło: tradebeat.pl)
1 comment:
Warszawa, 19.01.2016 (ISBnews) - Rok 2016 powinien przynieść kontynuację spadków na polskim rynku akcji, ale jednocześnie będzie to rok ważnego dołka, który nie zostanie pobity do końca dekady. W związku z tym będzie to znakomita okazja do zakupów polskich akcji, uważa prezes Opoka TFI Tomasz Tarczyński.
"Jesteśmy w przededniu wieloletnich okazji. Wielki dołek nadciąga. To jest plus, bo po nim nadchodzi wiele lat wzrostów. Jeśli ktoś dobrze kupi polskie akcje w tym roku, ten przez najbliższe lata będzie zarabiał" - powiedział Tarczyński podczas konferencji prasowej.
Jak wskazał, rynek polski spada w relacji do innych rynków od początku 2008 r. i jest najsłabszy w swojej historii. Trend ten spowodował, że Polska jest obecnie jednym z atrakcyjniejszych rynków na świecie pod względem wycen, ponad dwukrotnie tańszym niż USA.
"Wydaje się, że docieramy do ekstremów, przy których podjęcie ryzyka zdecydowanie się opłaca. W związku z tym oczekujemy bliskiego odwrócenia tego trendu" - podkreślił szef Opoki.
Według niego, sektor małych spółek nie jest w tym roku "optymalnym miejscem do inwestowania". Najbliższe miesiące powinny przynieść spadki w tym sektorze zarówno nominalne, jak i w relacji do dużych spółek.
Hossa na małych i średnich spółkach na całym świecie wyglądała w ciągu ostatnich siedmiu lat bardzo podobnie. Sektor ten zachował się znacząco lepiej niż duże spółki i związku z tym jest na historycznych szczytach względnej siły. Zdaniem Opoka TFI, trend ten nie ma szans na kontynuację, na co prawdopodobnie wskazuje rynek amerykański. W Polsce rozdźwięk pomiędzy małymi i dużymi spółkami jest szczególnie dramatyczny.
"Odwrotnie niż na Zachodzie, krzywa procentowa w Polsce ciągle jest wskaźnikiem mającym wartość prognostyczną. Zależność historyczna u nas i wcześniej w gospodarkach rozwiniętych była taka, że małe spółki wraz z gospodarką osiągały maksimum siły wobec całego rynku około 10-12 miesięcy po szczycie na krzywej procentowej. Ostatni szczyt krzywej wypadł w połowie czerwca 2015 r., więc kulminacji siły małych spółek należałoby się spodziewać najpóźniej na wiosnę, o ile już nie nastąpiła" - czytamy w prezentacji TFI.
Natomiast sektor bankowy w krótkim okresie przereagował złe informacje i relatywnie powinien zachowywać się lepiej niż reszta rynku. Jednak w dłuższym terminie prawdopodobnie nie zakończył trendu spadkowego wobec rynku.
Z kolei polskie papiery skarbowe, wraz z oczekiwanymi kłopotami budżetu w przyszłym roku oraz ogólnym trendem na światowych rynkach obligacji rządowych, będą pozostawały w lekkim trendzie spadkowym, który powinien przyspieszyć po 2016 r., uważają specjaliści z Opoka TFI.
Opoka TFI jest jednym z pierwszych towarzystw funduszy inwestycyjnych na rynku będących własnością prywatnych osób. Firma zarządza wyłącznie zamkniętymi funduszami inwestycyjnymi, mającymi w swoich portfelach aktywa zarówno publiczne, jak i niepubliczne.
Post a Comment